Chikan Gatsu forum
CCG Legacy => Celestial Edition => Wątek zaczęty przez: Walec w 2009-05-30, 20:14
-
akurat ci kensai pod koniec SE byli moim zdaniem głupim rozwiązaniem fajnego pomysły ( właściewie kontynuowania tego że dragoni walczą dwoma bronmi)
-
uwazasz ze robienie ich na sile na duele jest bardziej sensowne? mnie sie wlasnie duzo bardizej podobali kensaie na niskich numerkach z jakimis porzadnymi akcjami, a nie kolejny dragonowy deck na duelach
jak chce duelowac uwazam ze powienien byc do tego osobny deck- duelisci na wcisk, i takim chetnie pogram...
-
uwazasz ze robienie ich na sile na duele jest bardziej sensowne? mnie sie wlasnie duzo bardizej podobali kensaie na niskich numerkach z jakimis porzadnymi akcjami, a nie kolejny dragonowy deck na duelach
jak chce duelowac uwazam ze powienien byc do tego osobny deck- duelisci na wcisk, i takim chetnie pogram...
właśnie na siłę to było dorabianie tych kensai duele u dragona zawsze były i zawsze były powiązane z weaponami bo postacie u dragona które były nastawione pod duele były wlaśnie z traitem że moga nosić dwie bronie
-
Militarny pocisk na duelach u smokow mi sie zawsze bardzo podobal. Glupio moim zdaniem zrobili, ze dali caly ten theme kensaiowy. Powinni po prostu dac na strongholdzie: Your Dragon Clan samurai personalities can have two weapons attached. I dac wiecej duelistow ze statami w stylu 4/3 zamiast 3/4 i byloby przegit, a nie jakies talie na 16 broniach itp...
-
właśnie na siłę to było dorabianie tych kensai duele u dragona zawsze były i zawsze były powiązane z weaponami bo postacie u dragona które były nastawione pod duele były wlaśnie z traitem że moga nosić dwie bronie
Ah, te wspaniale czasy Bloodsword + Tetsubo :)
-
albo nonchaku i come one at the time:)
-
ja tam zawsze wolalem wpierdol z opcja na wpierdol a nie jakies takie cuda
I to mi się podoba. To jest dobre podejście. Ja osobiście tak talie składam - wrzucam wszystko co robi wpierdol, a potem wyrzucam nadmiary tego, co robi zbyt mały wpierdol ;D
Dlatego właśnie jako klan w legendzie wybrałem Mantisa, bo jak zaczynałem, to był to klan z największą ilością użytecznych battli na postaciach, czyli na pierwszy rzut oka miał najwięcej opcji na spuszczenie wpierdolu :D
-
ja tam zawsze wolalem wpierdol z opcja na wpierdol a nie jakies takie cuda
I to mi się podoba. To jest dobre podejście. Ja osobiście tak talie składam - wrzucam wszystko co robi wpierdol, a potem wyrzucam nadmiary tego, co robi zbyt mały wpierdol ;D
Dlatego właśnie jako klan w legendzie wybrałem Mantisa, bo jak zaczynałem, to był to klan z największą ilością użytecznych battli na postaciach, czyli na pierwszy rzut oka miał najwięcej opcji na spuszczenie wpierdolu :D
A potem okazalo sie, ze musisz wydawac fortune na psychoanalityka, gdyz twoj swiatopoglad zostal mocno zachwiany :)
Mi sie przestal mietus podobac jak zabrali im piratow. (A wlasciwie to juz wtedy, jak przestal sie nazywac Yoritomo's Alliance)
-
No niestety, wydanie EHP+Tadama+zmiana zasady navala spowodowały, że postacie w mientusie nie są już tak battle actions oriented jak kiedyś.
A piraci byli fajni. Mechanika znaczy. Bo postacie były overpowered.
-
gralem piratami i byli zajebisci ale nie byli overp.... widziales je kiedys na koteiu ? bo ja nie
-
Nie wcale nie byli overpower. Wogole nie zdarzalo sie tak ze w pierwszej akcji traciles cala armie , wogole nie bylo tak ze w rajdzie mogles sie postawic i zginac lub nie stawiac sie i zostac bownietym na 2 tury , lub ustrzelonym z no hiding-a , wogole po tym rajdzie mantis nie mial zlota i nie mial sie za co wystawiac. Na kotejach sobie tez nie radzily , to ze mialy tyle samo zwyciestw co szczury i dragony to tylko spisek skorpionow , bo tak naprawde to nic nie wygrywaly i byly slabe , a jedyne dzialajace decki mantisa byly na budokow i magistratow.
-
Nie no, piratesi byli calkiem mocarni. Lockdown i wykupywanie postaci przeciwnika bylo prawie tak straszne jak saorynka i gozoku sensei u krejna :) A potem dali jakies beznadziejne orochi i caly czar prysl.
-
widziales je kiedys na koteiu ? bo ja nie
Makes my day :)