Spaliliśmy knajpę, aby zbudować nową.
Z tego co pamiętam to zrzucałeś się z wszystkiego szukając chyba Czagatrona. Ja spokojnie robiłem swoje czyli holdingi plus postaci w 4 turze. Aki exp plus Genichi. Nie pamiętam kto atakował pierwszy. W każdym bądź razie ja dopakowałem obu hubrisami i pojechałem na dwie. Ty nie broniłeś żadnej bo Genichi z hubrisem miał 6F. Aki po zjechaniu prowincj wystawia mi ziemniaka i dobijam drugą. Mi posypały się holdingi, więc wystawiam je plus Haruko moją jedyną postać. W Twojej turze zjadasz mi dwie prowincje Czagatronem i tym kolesiem (sorki ale nie pamiętam nazwy) co jeśli w 1 akcji w ataku położy to zabija. Dodałeś mu Iron tetsubo i bodajże zbroje klanową. Miałeś jeszcze Advisora od szoguna i chyba jeszcze jedną postać znów nie pamiętam kogo. W mojej turze prostujesz kolesia z tetsubo i czekasz na atak. Ja jade znów na dwie prowincje. Aki sam w jedną Genichi z Haruko w drugą. Bronisz przed Akim. Zaczynam na tej drugiej. Genichi dostał refugesa i odjechał do domku, ja zagrywam ziemniaka i zjadam Haruko prowincję. Kolejna bitwa kładziesz mi Akiego, ja zjadam jedną postać. Ty pas, ja kładę kolesia z tetsubo. Wskakujesz advisorem i prostujesz kolesia. Ja go kładę. Ja leżę u Ciebie stoi advisor. Wrzucam Genichiego z watera. Grasz draw your blade. Mam jeszcze followera z refa więc jest jeden do jednego. na ręce nie miałem żadnej odpowiedzi liczyłem na remis. Miałeś drugiego draw'a Smile Podaję Ci rękę i gratuluję gry.
nie, bo event jest eventem a wiec nic nie kosztuje. a akcja to akcja- musi dojsc i tracisz karte z reki, wiec tak jakby placisz.
Michał Orowiecki -> gry nie pamietam jak to czytasz odezwij sie i powiedz czym grales jak grales i jaka byla gra pomiedzy nami
a na pozegnanie rzuciles mrocznym tonem "nigdy nie bron sie przed chagataiem. to sie nigdy nie udaje"
Przyznaję że w tej grze dałem przysłowiowej dupy... A to wszystko przez Szatana! Ha! W poprzedniej partii jaką rozgrywałem za przeciwnika miałem Mereckyego i na starcie zasadził mi Touch Of Death (coś w stylu "Nobody expect The Touch of Death) i potem miałem dwie porażki pod rząd (dwie ostatnie gry). To wszystko przez Niego Co nie zmienia faktu ze grało mi się bardzo przyjemnie...
Cytat: ertaiOj bo wrzuce maly hipokryto rozmowy z gg dobrze że nie macie nagranego swojego sapania pod prysznicem
Oj bo wrzuce maly hipokryto rozmowy z gg
Druga gra za to to moja czysta dominacją, nie pamiętam dokładnie ale chyba licznik honoru nie przekroczył u przeciwnika 20
No bez przesady, jak poddałem partie druga miałem cos koło 32-35