Autor Wątek: Mantis Blues  (Przeczytany 2257 razy)

sejmitar

  • Lion Clan
  • eternal Personality
  • *
  • Wiadomości: 6920
  • jestem barmanem na tym forumie
    • Zobacz profil
    • http://ccg.webd.pl
Mantis Blues
« Odpowiedź #40 dnia: 2008-04-28, 22:32 »
Pinokyo, nie rób sobie jaj w Diamondzie mieliśmy do wybory KI, KG i ST - z czego tylko KG coś dawało. Nazwanie tego topowym to jak określenie 'topowy' dla Kyduen Gotei przed WoC. To że Tibbles coś raz wygrał (TIBBLES  - sam Tibbles, sam Black Lion) powinno pokazać, jaka chujnia panowała w Diamondzie po RoB. Zresztą, jedyna talia która coś robiła to talia na dociąganiu i locku (karty WoL i EomE plus Gozoku sensei). A i tak długo nie pograła, bo - jak wszytkie pomysły DT z czasów DE - okazała się monolitem, którym nie dało się grać inaczej niż w jedne sposób - czyli przewidywalnym i łatwym do zastosowania. Zanim ktoś zacznie mówić 'ale Lwy w Diamondzie to...' to niech zajrzy na wyniki turniejów. Nawet nie licząc kuców i szczurów.

Self-Appointed Prophet of Doom, nie rób sobie jaj, Chitik to Lotus, KG to Diamond. Chitik w Lotusie spowodował, że CotSS zaczęło w końcu trochę działać, i Lew z miejsca 'kopany w dupę' przeniósł się na miejsce 'ale jeszcze gryzie w nogawkę'. Ponownie - odsyłam do wyników turniejów. DUŻYCH turniejów, na których grali topowi Lwi gracze, którzy ledwo dostawali się do top8...

Inni zapatrzeni w przeszłość - czy ja jako Lew wzdycham co drugi post do Golda? Weźcie się do roboty i zacznijcie kombinować, tak jak to zrobił gość który przestawił Lwa z brute force na battle control. 'Talia która ma 60% szans' - cóż, jeżeli składa się fundecka, to powinno się wiedzieć jakie fundeck ma możliwości. Składałem Lwią oświeceniówkę i dishonora (które miały znacznie mniejszą niż 60% skuteczność), ale nie pisałem potem łzawych postów jak to było kiedyś, tylko szukałem opcji na decka turniejowego. Z TEGO CO JEST. 'Łatwo powiedzieć, bo grasz Lwem' - cóż, gram przez cały Jade i aż do tej pory, i ZAWSZE składałem decka z tego co miałem do dyspozycji. A nie z tego co nie istnieje. A z tego co pamiętam, to zawsze Żury i Mantisy krzyczały na Lwy, żeby przestały żyć przeszłością i zaczęły grac po nowemu.

Szczerze mówiąc, ta 'dyskusja' zaczyna mnie irytować. Self-Appointed Prophet of Doom pisze 'a ja wciąż piszę do nich, a oni to olewają'. Self-Appointed Prophet of Doom, w ilu inicjatywach mających na celu poprawienie losu Mantisa uczestniczyłeś? W 10? W 100? W 1000? Dlaczetgo _TYLKO_ w tylu? Bo przecież TYLKO, skoro dalej Mantis ma pod górkę? Zamiast lamentować 'źle nam i karty mamy słabe' - weźcie się za siebie. Zróbcie zrzutę po 10$ od łebka i fundnijcie Zinserowi bombonierę z likierem miętowym, żeby mu coś zasugerować. Albo kaskę w ten sposób zebraną przeznaczcie na guna i adwokata dla gościa, który rozwali head DT. Pisanie listów do gości z AEGa jest guzik warte - o czym ty, Self-Appointed Prophet of Doom, powinieneś najlepiej wiedzieć. KT pisze 'a ja sobie wzdycham do starych czasów' - o mało co te czas nie wróciły, ale dla Kraba, zresztą nadal niewiele brakuje. I co, fajnie sie gra przeciwko przegiętym postaciom i koksiarskim akcjom? A może wrócimy do Special-K, czyli decku dla debili? To były czasy dla kuca - wygrać turniej mógł (i wygrywał!) każdy idiota...

Legenda nie jest i nigdy nie będzie grą sprawiedliwą. Balans zawsze będzie zachwiany w którąś stronę - DT i PT nie są w stanie przewidzieć wszystkich możliwości i zastosowań, zarówno pozytywnych jak i negatywnych, a proces produckyjny powoduje, że balansu nie da się ładnie skorygować, tylko trzeba to robić skokowo. Z różnymi rezultatami. Gramy tym co mamy i tego się obejść NIE DA. W najlepszym przypadku karty jakie zaproponuje sie NOW będą dostępne za 1-2 dodatki, czyli jako woda po kisielu. O ile będą w ogóle w jakiś sposób przypominały propozycje i o ile zostaną uwzględnione. Grymaszenie 'a nasza personalka nie ma tego co tamta' czy też 'a nasza pesonalka to blank za 9 golda' jest po prostu nudne (a zwracam uwagę, że pisze te słowa dyżurny grumbler Lwów). Zamiast marudzić bez sensu, weźcie się do roboty...

Wątek zostanie podczas serwisu forum przesunięty do działu HydePark, tam gdzie będzie omawiany sposób na szorstkie pałeczki do ryżu albo właściwa wysokość geta toaletowych, a ja się z niego wypisuję, naprawdę zdegustowany.

I jeszcze jedno - od dziś za użalanie się jest karna opłata. Chusteczki są drogie w Rokuganie, więc za każdy użalający się post - 1 koku. I nie radziłbym szastać tymi pieniędzmi.
Lion Clan • Samurai • Grumble • Unique
Nie ma mnie na forum do czasu premiery L5R CCG.

sejmitar

  • Lion Clan
  • eternal Personality
  • *
  • Wiadomości: 6920
  • jestem barmanem na tym forumie
    • Zobacz profil
    • http://ccg.webd.pl
Mantis Blues
« Odpowiedź #41 dnia: 2008-04-28, 22:34 »
Drożdzu, Admin upomina Moda. Uzurpowanie władzy i insygniów adminskich może się źle skończyć :P
Lion Clan • Samurai • Grumble • Unique
Nie ma mnie na forum do czasu premiery L5R CCG.

THE JESKE

  • Mantis Clan
  • temptation Personality
  • *
  • Wiadomości: 1259
    • Zobacz profil
Mantis Blues
« Odpowiedź #42 dnia: 2008-04-28, 23:05 »
Cytuj
Zróbcie zrzutę po 10$ od łebka i fundnijcie Zinserowi bombonierę z likierem miętowym, żeby mu coś zasugerować.
akurat zinser to sie nie zajmuje designem , chyba ze chodzi o craby i nawet wtedy to raczej chodzi o fun stuff [ala yagimaki'ego trait itp albo flavor'y] .
A co do picia to dwóch ludzi od nas pije z nim i toddem calkiem czesto , bo mam z tego ewidentne korzysci .
z DT słabo sie rozmawia o mientusach i tak poprostu jest . Bo Reese wyjeżdza ci z tekstem "ja nie widze tej postaci " albo "nie wiemy jak to zrobic"[to po tym jak podesłalismy im testowane postaci na 3 dodatki do mientusów do przodu i to takie które brały pod uwage karty z nadchodzących dodatków] albo moje ulubione nie dałem jej traita/F/akcji , bo nie wydawało mi sie to potrzebne . Ja pamietam sejmitar jak wy na lionowym siteci zrobiliscie przegląd postaci i co byscie chcieli dostac/co bylo by grywalne itp to bylo super [i potem chyba bylo przesłuchanie albo mi sie to wszystko w jedon juz zlewa] . U nas z AEG widujemy Reese jak chce zebysmy glosowali na jego zone , albo Todda jak sie z czegos musi tlumaczyc [undeadowy chimori , mantisowa courtierka co zapomniała w storylinie ze to ona przyzwała pierwszego orochi itp] . Jak proponujemy DT jakies nawet nie karty ale theame [np mozliwosc grania na cos innego niz tylko pure military , realny support do HM] to dostajemy budoków i support do KA . decku którego DT własnoreczne wykastrowała zasadami range attacków i postaciami printowanymi do mientusów .
Zresztą sam wiesz jak jest z DT sejmitar . nas nawet nie rusza ze DT nie ma pomyslu na mientusy . Spoko bedziemy lupac te EHP do konca edycji ,to nie nowina dla nas . Ale np dlaczego mientusowe postaci unique to totalne coastery ? dlaczego DT z upodobaniem daje im hr wieksze niz 2 ? [po zatym ze Reese mówi ze "on widzi te postaci w ten sposób'']


Cytuj
Legenda nie jest i nigdy nie będzie grą sprawiedliwą

i tu sie z toba zgodze . w szczegolnosci ze race [aka SE edition] został w duzej mierze zaplanowany jako dominacja okreslonych klanów . Zreszta nie wiem jak Geralt ale mnie podobaja sie i scorpiony i lion i crany i unixy [dragonów nie lubie choc dobry deck maja] . zajebiscie sie nimi gra . maja top tier , maja fun decki [ale takie co nie zaczynaja rozwijac skrzydła w 11 turze] , ale co najwazniejsze maja kilka sposobów na wygranie . ja nie oczekuje od DT sprawiedliwosci . ale chciałbym zeby miec choc troche fun'u z gry . W tej chwili granie mientusem [czy ogladanie jego kart] ma w sobie 0 fun'u . Kurde ja nawet wole wybuchajace liony i spidery z tego dodatku ,od crap'u który maja mientusy .

Cytuj
Grymaszenie 'a nasza personalka nie ma tego co tamta' czy też 'a nasza pesonalka to blank za 9 golda' jest po prostu nudne (a zwracam uwagę, że pisze te słowa dyżurny grumbler Lwów).

wiesz ja tez tak myślałem jak sie SE zaczynał . najpierw bylo WTF nie mamy akcji [co znaczy szybkie spalanie reki jestesmy drudzy wiec mniej kart i do tego attachement . life sucks etc] , ale potem DT pytał co z tym zrobic wiec człowiek sie uspokoił [oni sie nas nigdy nie pytali co my bysmy chcieli] . my na to movement tech . no i jest . w unixach . a my dostajemy blanck za blanckiem . np gdyby sie kuang nie wkurwił to by Y jera miała tylko +1F do spiderów [no action no boost za followerów] . Do tego dochodzi nasz tempatation [curse you scorpion subscribers] . oni musza dawac nam tych kistune [i musza dac nam inne postaci niz by dali nam normalnie . no ale potem mamy navalowych foxów z las u :roll: ] . szkoda tylko my nie mozemy grac no honor [bo do tego sa dobre spelle teraz] ani na control [lack akcji i synergi z postaciami mientusowymi] . ale to nie powstrzymuje geralata od grania na nich  :lol:



a propo postów . mantis is rich full of koku in all forms .  :wink:
always +5 do lansu.
Cytuj
Self-Appointed Prophet of Doom:
Something like :
6/4/3
Limited : Put a -1 gold cost token on a target peronality .

Random dude:
Just shut up Self-Appointed Prophet of Doom <_<.

Geralt_Bialy_Wilk

  • Mantis Clan
  • temptation Personality
  • *
  • Wiadomości: 1722
    • Zobacz profil
Mantis Blues
« Odpowiedź #43 dnia: 2008-04-29, 01:01 »
Ja narzekam, ale moje narzekanie nie polega na siedzeniu w kącie i ryczeniu, że jest mi tak okropnie źle. (mimo, że na forum może to tak wyglądać) Prędzej bym karty sprzedał, niż tak siedział i nic nie robił. I nawet Self-Appointed Prophet of Doom (z którym się IRL nie znam i w życiu go nie spotkałem) wie, że staram się coś składać, że staram się coś wymyślać i korzystam z pomysłów innych (odsyłam do Kyuden Mantis).

A i tak - ja gram na shugasach. Złożyłem pierwszy taki dek jeszcze przed STSem (jakże wielka była moja radość, gdy pojawiła się shugaska z water, naval i abilitką w STSie), gdzie Naval shugenją była tylko Moshi Euiko. Robię sobie przerwy od tej hybrydy, ale męczę ten dek ciągle. I uważam, że to najsilniejsze co mogę złożyć z mojego card poola, bo brakuje mi tylko Doomedów i Justly, żeby jakkolwiek ten dek wzmocnić (no i nowej shugaski z UCP może).


Poza tym dostawanie niektórych postaci jest męczące. Przykład? Tsuruchi Fuyu - tego kolesia NIGDY nawet nie rozważyłem w deku. A co dopiero myśleć o wkładaniu go tam. To już nawet o mantisowym gempukkowcu myślałem. Zresztą argumentowanie "EHP > HM i KA razem wzięte" sobie odpuszczę, bo pisałem o tym już nie raz.

Powiem tak - granie na followerach mnie nie bawi specjalnie. Ciągłe dokładanie jest... dziwne :P KA - po prostu uważam że w takiej formie nie działa i narazie tego nie ruszam nawet kijem (szturchnąłem kilka razy, starczy mi). HM - Nie jest to może to o czym marzyłem, ale jak dostanę UCP to spróbuję kolejnego podejścia, mimo, że paru skorpiońskich sztuczek mi brakuje (Unexpected Betrayal choćby  :roll: ).

Legenda to gra, prawda? To chyba określenie na taką formę rozrywki. Mam się dobrze bawić. Kolega (bądź koleżanka) po drugiej stronie stołu też się ma dobrze bawić. Jestem człowiekiem, który chyba potrafi się bawić nawet przegrywając, ale przegrywając dlatego, że ktoś po prostu jest lepszy ode mnie. Co innego, kiedy po przeglądnięciu całej talii człowiek stwierdza, że żadna karta by mu nie pomogła, a w dodatku, uważał, że to najlepsze co mógł z dostępnych kart wycisnąć.

Po prostu staram się dobrze bawić, ale DT skutecznie mi to utrudnia. Fun nie wynika tylko z wygrywania (przynajmniej dla mnie). Dlatego tak bardzo lubię grać z Maestro :P


To chyba ode mnie tyle. Może nie wiem jak było kiedyś, ale wiem jak jest teraz. Dlatego mogę mieć o pewnych sprawach pojęcie inne, bądź w mniemaniu niektórych - niepełne.

PS: Jeśli tak wszystkim przeszkadza to moje narzekanie, to obiecuję poprawę  :lol:


Manit0u

  • Phoenix Clan
  • temptation Personality
  • *
  • Wiadomości: 1817
  • Hmmm...
    • Zobacz profil
Mantis Blues
« Odpowiedź #44 dnia: 2008-04-29, 01:23 »
Ahh, gdzie te czasy, gdzie postac "1/3, battle: bow for a ranged 3 attack" to byl kosiarz :P

Wspolczuje braciom mantisom, i wg. mnie to DT wydrukowalo jeden dobry stronghold dla nich tylko na prawde nie wiem, dlaczego nazwali go Mountain Shadow Dojo i dali blekitna obwodke...
Time is precious. Waste it wisely.

Keigo

  • Phoenix Clan
  • Personality
  • *
  • Wiadomości: 310
    • Zobacz profil
Mantis Blues
« Odpowiedź #45 dnia: 2008-04-29, 01:53 »
Cytuj
Dlatego tak bardzo lubię grać z Maestro Razz


A ja lubię przegrywać grę pomimo zniszczenia przeciwnikowi 5-6 prowincji ^^ Pozdro dla Geralta :)
(\__/)
(='.'=)
(")_(")
This is Bunny. Copy and paste Bunny into your sig to help him gain world domination.

Geralt_Bialy_Wilk

  • Mantis Clan
  • temptation Personality
  • *
  • Wiadomości: 1722
    • Zobacz profil
Mantis Blues
« Odpowiedź #46 dnia: 2008-04-29, 11:28 »
Cytat: "Manit0u"

Wspolczuje braciom mantisom, i wg. mnie to DT wydrukowalo jeden dobry stronghold dla nich tylko na prawde nie wiem, dlaczego nazwali go Mountain Shadow Dojo i dali blekitna obwodke...


Taaa... Weź jeszcze pod uwagę, że im się więcej niż jeden stronghold popyrtolił. EHP z Agashą chyba ;p Znaczy nie, żeby zamienić, ale feniks powinien był dostać coś dokładnie jak EHP ale działające na spellach.


Manit0u

  • Phoenix Clan
  • temptation Personality
  • *
  • Wiadomości: 1817
  • Hmmm...
    • Zobacz profil
Mantis Blues
« Odpowiedź #47 dnia: 2008-04-29, 13:27 »
No nie wiem. Ja fenolem to tylko na AF gralem bo jest na mega wypasie ten stronghold. Nawet nie tyle co attachowanie w openie a unbow postaci po uzyciu spella.
Time is precious. Waste it wisely.

Geralt_Bialy_Wilk

  • Mantis Clan
  • temptation Personality
  • *
  • Wiadomości: 1722
    • Zobacz profil
Mantis Blues
« Odpowiedź #48 dnia: 2008-04-29, 13:58 »
Ja po prostu słyszałem takie wypowiedzi na początku Samuraja. :)