Top Crane 3rd Place - raport z koteia

[klusek]

Witam wszystkich!

Postaram się, puki umysł jeszcze świeży streścić historię polskiego koteia 2010 i napomknąć o kilku anegdotkach

Pierwszy dzień:

GRA I - PotCS Dishonor (0-1)

Cóż powiedzieć, mój deck miał dobry matchup ze wszystkim z wyjątkiem dishonoru, z którym mam autolose, nawet jak po drugiej stronie stołu siedzi orangutan. W skrócie - wystawiłem bozu, pojechałem pierwszą prowincję i w następnej turze umarłem od chyba -15 straty z ręki (to była chyba 4 tura  )

GRA II - Gobos Breeder (1-1)

Ogólnie nie jest to dla mnie najgorszy matchup (aczkolwiek nie jakiś super dobry). W pierwszej turze zakupiłem Secluded Outposta - u przeciwnika natomiast wyszło na prowincjach: 2x klanówka, borderlandsy i Kali-ma (trochę porno). W drugiej zniszczyłem region z Thrivinga i  wypchnąłem nosorożca z gift armorem i holding. Przeciwnik wstawił ghula z domku, susumu z prowincji, holding i wyszedł mu 2-gi borderlands . W mojej 3-iej wcisnąłem Burn the Village po postaciach i wcisnąłem nosorożcem w drugi region - skutecznie. Wstawiłem z prowincji Furu no  Oni i holding. On odpalił w swojej Kali-me i wrzucił 8 gobosów (3x Gotubo, 3x Naggru i coś jeszcze), porobił recony i pojechał w moją prowincję z farmlandsami na której leżał odsłonięty Akuma. Zabroniłem Furu obok, puściłem prowincję z farmlandsami i pocisnąłem retribution z furu. On zabronił 3 ostatnimi chłopami i zagrał mi flankę, ja przeżyłem z I DO NOT... i spasowałem, dostałem 2-gą flanką - zginąłem Furu, w następnej akcji dojechałam nosorożcem ze sprzętami z Beloveda, onj spasował - zabiłem z nosorożca ostatniego prostego obrońcę i zniszczyłem 3-cią prowincję (był na niej odsłonięty Udo). Mój przeciwnik w tym momencie poddał grę - miał ostatnią prowincję i brak prostych gości do obrony przed moim nosorożcem.

GRA III Crab Scouts (1-2)

Trafiłem na szkrabika, z którym dużo testowaliśmy decki w Kraku. Wiedziałem, że ma ze mną słaby matchup i wrzucił dużo mety na mój deck  . Cóż, przeciwnik mój dostał turbo przyjście (chyba nie można mieć lepiej tym deckiem). Mimo, że jako pierwszy zniszczyłem prowincję Noslockiem z Gift Armorem, to w następnych 3 atakach Szkrabika dostałem taką serię akcji: Dangerous Reconeisance, Military Assesment, We Stand Ready, a w bitwie sneak- patyk (nie dostałem secludeda, aby mieć ochronę przed tym shitem) i sneak-ruthless. Mimo takiego przyjścia u mojego oponenta miałem jeszcze szansę wygrać grę, gdyby nie favor, z którego przez 2 tury odsyłam jedego mojego atakującego oniego (a ja przez całą grę nie zobaczyłem żadnego dosyłania ani negacji odsyłania). W tym momencie perspektywa osiągnięcia czegokolwiek na tym koteiu oddaliła się znacznie Pozostało mi hardcorowe wyjście - użyć zakazanego dopingu browarowego.

GRA IV Mantis Big Followers (chyba jakiś Niemiec) (2-2)

Przy 4-ej grze byłem już w okolicy 7-ego browara, więc włączył się tzw. "tryb żryj" mojego decku. W moim decku objawia się on głównie wytwarzaniem prze okrutnego naporu na prowincje przeciwnika. W drugiej turze wycisnąłem bozu z seppunem (z outposta), w trzeciej zniszczyłem pierwszą prowincję. Gościu pobronił obok zbudował sobie jakiś tam wielki unit ok 25 force - ja wstawiłem ekeia i holdingi. W swojej wyprostowałem bozu i gościu się przestraszył (debil). Zbudował jeszcze większego chłopa, dostawił 2 nowych gołych gości i czekał na mój atak. Konsultując się z swoją ręką fata, zdecydowałem się na mały fortel (ach finezja tego decku  ). Pojechałem samym bozu, gościu uważając, że ma już chyba wystarczającą przewagę w bitwie zabronił wszystkim - miał jednego koksa chyba z 3-ma wielkim followerami i 2 gołych gości. Bozu nim stał się bezużyteczny, zdążył bownąć jednego małego chłopa i zastrzelić drugiego (gościu cały czas pasował). W tym momencie sytuacja w bitwie wyglądała tak, że ja miałem bowniętego bozu, a on wielką krowę ok 25f prostą. Przechodząc do fazy total humiliation tej bitwy zagrałem z łapy Unexpected Arrivala po Tsudo no Oni z prowincji, zostawiłem mu z ręki Gift Armor. Dostałem w niego Justly - zanegowałem odjazd z Height of Courage - i odpaliłem mu w wielkiego gościa "turbo zgiń" z Tsudo - efekt był taki, że stracił 2-ga prowincję, cała armię (a ja mojego małego, biednego Bozu).

GRA V Crab Scouts (Paku) (3-2)

Ogólnie Paku zrobił sobie coś w nogę i musiał jechać na pogotowie - więc gra oddana, aczkolwiek grał zdaje się na grubych folloowerach (taoiści i heavy elici), a z tym buildem nie przegrałem na jajku żadnej z ok 20 gier.

GRA VI Crane Honor (Gali) (4-2)

Przewaga mojego Cranowego buildu, nad standardowym buildem jakim grał Gali, polega z grubsza na tym, że on używa tych śmiesznych, małych i słabych postaci w niebieskich piżamach, które moga mnie co najwyżej w bitwie "próbować" zagrać 3 duele lub "próbować" odesłać z favoru. Ogólnie gra bez historii - chyba dlatego, że wystawiłem szybko Akumę 

GRA VII Spider Paragon (chyba jakiś niemiec) (5-2)

Gościu miał turbo przyjście, najpierw 2 razy obronił prowincje przed moją kawalerią za pomocą 2x OuterWalls i 2x Settling, jednocześnie mie napierając (udało mi się obronić 2x prowincje samym Ekeiem ). I 2x Gościu dostał Retribution skutecznie - dzięki temu nie zdołał szybko wystawić dużej ilości postaci. Na ostatnią prowincję jechałem już bodajże Furu no Oni z Seppunem, Bozu z seppunem i Nosloc z Armor of Heavens - zabiłem z navala pokku exp, on zdołał mi jeszcze w bitwie zabij Nosloca, aczkolwiek miałem na pozostałych 2 unitach 22 force więc zjadłem armię z prowincją.


TOP 16 JABBAS (2-0)

W grach z Jabbasem mój deck, że tak to ujmę osiągnął 99,9% pełnej mocy. W pierwszej grze stuknąłem 3 prowincje w 4 turze 
Mając na stole Bozu z seppunem, furu z armor of  Ryu oraz Bozu z Chagatai Armor - sądzę, że na komentarz wystarczy fakt, że Jabbas do obrony miał Chena z followeram, który był najmniejszym unitem na stole 
Druga gra to również dobre przyjście z mojej strony. Szybko stuknąłem prowincje nosorożcem z armor of Heavens, jabbas zagrał retrybucje, do której dojechałem nosorożcem, zanegowałem odjazd z odsyłania jabbasa i zniszczyłem jego unit. Wystawiłęm furu z armor of ryu, w nastepnej znechałem chyba 2 prowincje i wstawiłem do gry tsudo z  Chagatai Armorem, który w mojej turze dostał jeszcze Fubatsu no Dachi. To wszystko złożyło się na ogólne game over mojego przeciwnika...

TOP 8 MIRAGE (2-0)

Tutaj powiem tylko tyle, że wygrałem 1-szą grę, która jednak zajęła nam prawie godzinę (nie z mojej winy). Drugiej gry nie skończyliśmy z powodu time outu (miałem ją raczej w plecy - bo w kluczowym ataku dostałem 3 hamstrungi na próby dojazdu mojego akumy z seppun bledem)

TOP 4 PINKOL (1-2 podobno  )

Na wysłuchanie historii tego epickiego pojedynku zapraszam kiedyś do knajpy do posłuchania przy browarze

Dodam jedynie - Ku chwale spółki !!!

[Paku]

GRA V Crab Scouts (Paku) (3-2)

Ogólnie Paku zrobił sobie coś w nogę i musiał jechać na pogotowie - więc gra oddana, aczkolwiek grał zdaje się na grubych folloowerach (taoiści i heavy elici), a z tym buildem nie przegrałem na jajku żadnej z ok 20 gier.

Właśnie poprawiłeś mi humor Ogólnie to grałem na buildzie bez followpod b oerów, a z tymi Twoimi krowami to miałbym sporo pod górkę

I to Ty miałeś wygrać ten kotei!

[jabbas]

tak klusek jak już zjebałeś mi swoim porno dojściem koteia, to chociaż mogłeś go wygrać aby mi poprawić humor
a nie pitolić się z największym bandwagonerem pinkolem (Pozdro Gołota:)

ale i tak respect, ze z takiej pozycji poszedłeś na takie rozwiązanie.

chociaż szkoda, że nie dałeś szansy DT na stworzenie Twojej postaci
Crane Clan Onigdyż wtedy u shadowlandów też byłyby tępe geje

Wspaniały Oni no Blowjobu z białymi włosami i traitami poet i artisan.

[popkorn]

Wspaniały Oni no Blowjobu z białymi włosami i traitami poet i artisan.

hahahahahaha


gratulacje dla calej spolki, ciesze sie z waszych sukcesow :d

[klusek]

Wspaniały Oni no Blowjobu z białymi włosami i traitami poet i artisan.

hahahahahaha


gratulacje dla calej spolki, ciesze sie z waszych sukcesow :d

Miałem srogi plan zcorruptowania Asahina Ekeia i zrobienie z niego Oniego-Artisana, ale cóż - trzeba było ustąpić pierwszeństwa tzn. "wyższemu dobru" 

[pinokyo]

A podobno Crane nie dziala

[Centurion]

ha ten dek jest genialny
mam nadzieję, że jest gdzieś opublikowany albo zostanie i na następnym koteiu na którym zagram będzie z 15 graczy z tym dekiem

cóż klusek pozdro i poćwicz od top scorpa

[klusek]

ha ten dek jest genialny
mam nadzieję, że jest gdzieś opublikowany albo zostanie i na następnym koteiu na którym zagram będzie z 15 graczy z tym dekiem

cóż klusek pozdro i poćwicz od top scorpa

Oto w nim chodzi, aby niszczył wszystko inne oprócz mojego macierzystego klanu

Nie sądzę, aby był gdzieś opublikowany, ponieważ pojadę nim pewnie niszczyć do Pragi (no może z dwoma zmianami  )