Autor Wątek: Miłe wspominki z EC  (Przeczytany 2266 razy)

sejmitar

  • Lion Clan
  • eternal Personality
  • *
  • Wiadomości: 6920
  • jestem barmanem na tym forumie
    • Zobacz profil
    • http://ccg.webd.pl
Miłe wspominki z EC
« dnia: 2013-10-27, 21:55 »
Moje trzy wspomnienia wywołujące uśmiech:

1) Zdyshonorowałem Skorpiona na LoDD lwią honorówką.

2) Endriu gra gdzieś w głębi sali ze Skorpionem płci żeńskiej. Zaglądam jak mu idzie, po czym wracam do "naszego" stolika z paszą. Mówię "Endriu gra z jakąś Skorpionicą". Tensai, nawet nie podnosząc głowy : "A, tak, to Elsa, jest z Hiszpani, lubi wieczorne spacery i drinki z palemką, a to jej page na FB..." Pieprzona inkwizycja!

3) Endriu (ta sama gra :) - Scorpion LoDD dyshonor) podgląda górną kartę z Jurojina i widzi The Heir's Wrath. Zostawia ją, dociąga na koniec tury a następnie, w kolejnej turze, używa. Przeciwniczka ma w stole Shosuro Kameyoi, Shosuro Makiko, Yogo Takashi, Shosuro Ryoken i Bayushi Kachiko XCOM, każdej po 1 sztuce. Pytanie - kto umiera od Gniewu Dziedzica? Podpowiedź : Endriu nie znosi, jak ktoś mu psuje efekty szmatki klanowej :)
Lion Clan • Samurai • Grumble • Unique
Nie ma mnie na forum do czasu premiery L5R CCG.

koziu

  • Unicorn Clan
  • toolbox Personality
  • *
  • Wiadomości: 699
    • Zobacz profil
Odp: Miłe wspominki z EC
« Odpowiedź #1 dnia: 2013-10-27, 22:10 »
Mnie się nasuwa kilka wspomnień :)

1) Piątek (w zasadzie sobota już) godzina 0:30... Rashid czeka na przeciwnika. Ten się nie pojawia (bo i tak już ma 3 przegrane). Ale nic to siedzimy. Powrót? Większość bierze busa spod hotelu ale nie my. My jesteśmy twardzi - nie po to kupiliśmy bilety 3 dniowe, żeby jeszcze bulić!
Najpierw 10 minut na przystanku, potem idziemy na piechotę jakieś 8 na kolejny tam wsiadamy w nocny (który nie wiem jakim cudem ale jednak) spóźnia się o jakieś 15 minut. Jedziemy kolejne 20 parę i wysiadamy na przystanku przesiadkowym. Niestety zamiast czekać 3 minuty (gdyby nasz pierwszy jechał zgodnie z planem) musimy czekać godzinę. Mapy googla mówią, że to "tylko" 4 km. Postanawiamy jednak nie robić tego spaceru o 1 w nocy. Bierzemy taksówkę (taryfa nocna of kors). Jak mnie pamięć nie myli parę minut po 1 jesteśmy w hotelu. POOOONOĆ Ci co pojechali busem byli parę minut po nas :P WIN!

2) Rozmowa z Vasquezem po pierwszej rundzie Maina.
- Ty to dupa jesteś. Jedną grę przegrałeś i już podwijasz ogon i uciekasz do Second Chance? I co myślisz, że tam Ci pójdzie lepiej? (śmiech)

3) 3-głowy oni (drużyna nazywa się BYE)
a) podchodzimy do stolika do pierwszej gry... nasi rywale patrzą na nas z niedowierzaniem, w ogóle nie rozpakowani z minami w stylu "wolałbym z kimś zagrać niż byea dostać w pierwszej rundzie)
b) ostatnia runda i strollowany Chmielu z pretensjami do sędziów jakto możliwe, że ich rywale mają same winy i dostają byea w ostatniej rundzie! :D

4) Grałem z gościem chyba z UK albo ze Szkocji (grał na FoM - duże krowy). Generalnie jedzie mnie jak burą sukę ale z wolna buduję honor (militarnie już nie szło wygrać - ot takie BMki). Tracę prowkę robię retrybucję wszystkimi kobietami w prowkę i tak sobie liczę... no kurde braknie 1 honoru jeśli nie stanie. A jeśli stanie to też lekka dupa bo pewnie zabije, ja coś odeślę i dalej braknie. Na moje szczęście dojechał, przejął 2 moje postaci (tą akcją za 10G) cośtam sobie pozabijaliśmy. W rezolucji dostałem 4 honoru za te przejęte BMki i 6 za 3bmki które żyły u mnie (armia + provka z domku) - tak oto dobiłem do 40 :D
"Jeśli myślisz, że zwycięstwo uczyniło Cię większym, zmierz swój Cień." - przysłowie spartańskie.

Gripen

  • Lion Clan
  • Personality
  • *
  • Wiadomości: 256
  • Wolność i Dobrobyt
    • Zobacz profil
Odp: Miłe wspominki z EC
« Odpowiedź #2 dnia: 2013-10-28, 15:43 »
Mi najbardziej utkwiły w pamięci:

- nowe zastosowanie GPS by Endriu - oświetlanie GPS'em mapy i mówienie na podstawie mapy jak jechać

- ostatni postój tuż przed samą Warszawą. Tensai, kierowca drugiego auta: mówiłeś, że będziemy jechać 110-120 km/h, a Ty zapierdzielasz na pełnej piździe. Moja odpowiedź: <słowo na k>, wypiłem półtora litra energetyka i jestem Matsu! JAK MAM JECHAĆ???

- FUDO!!!

- piłem z Gonzalezem
Lion Clan • Samurai • FUDO • Tactician • Commander • Cavalry • Artisan • Magistrate • Engineer • Miner • antiImperial • Rebel • Confederation • Experienced 3 • Unique • Loyal

Chmielu

  • Scorpion Clan
  • toolbox Personality
  • *
  • Wiadomości: 1196
    • Zobacz profil
Odp: Miłe wspominki z EC
« Odpowiedź #3 dnia: 2013-10-28, 16:20 »
1) 3 dyshonory w Q1 (grałem battle maidenkami). Bardzo przyjemna sytuacja. Przerobiłem wszystkie ich odmiany poza CC. Bardzo przyjemne partie :)

2) W partii o to kto bardziej ssie w głównym turnieju grałem z typem na Feniksowych wróżkach, którego pierwsze dwie wystawione postacie w stół, to Chukage (ten co wykłada Ring Of Water i doskakuje z kolegą) i Mahatsu exp (Make a Wish). To zwykle bardzo psuje humor kawalerii i powoduje wypryski na pośladkach. Tym niemniej sprytne nieużycie papierów i pozwolenie na doskoczenie obojgu do bitwy, a potem zamordowanie obu, przywróciło mi na moment uśmiech.

3) Wracamy. Solidnie już zblatowani. A Jabbas upiera się, że do samochodu wejdą trzy wielgaśne kartony, jakie sobie przygotował. Nasza sceptyczna trójka wątpi, czy wejdzie chociaż jeden. 15 minut Tetrisa później wszystko weszlo. Wykorzystany jest każdy centymetr sześcienny bagażnika. Możemy jechać. Lata doświadczeń w logistyce robią swoje :)

4) Piękne "Utz! Banzai!" przed turniejem :)
Scorpion Clan * Central head of 3-headed oni * Spoiled air shugenja
A message, my lord, from the... Nezumi ambassador