Spaliliśmy knajpę, aby zbudować nową.
Panowie trzeba sobie to uczciwie powiedziec, ze dotychczasowa forma i termin grania obecnie dla wiekszosci sie wyczerpal.Ja i duza czesc ludzi wracam do domu nieraz po 18-19, zanim zje sie obiad, zajmie chwile dzieckiem, to wyjazd na rynek nie ma juz sensu.Zastanowcie sie nad opcja zmiany zasad grania. Raz na 2 tygodnie/ew. raz na miesiąc spotkanie w weekend, sobota/niedziela z polaczeniem planszowki/karty.Moze taka forma by sie obecnie sprawdzila? Ewentualnie inny dzien, bo ten czwartek jakos tak wybitnie nie pasuje, piatek bylby np. ok bo mozna by siedziec do oporu, nie przejmujac sie tym, ze rano do roboty.Co Wy na to?
Smutne to spostrzeżenie, ale mam intensywne wrażenie, że scena L5R w naszym pięknym nadwiślańskim kraju przeżywa ostateczną zapaść. Jak tak dalej pójdzie to przyszłoroczny Kotei zgromadzi może z 30 graczy. O ile oczywiście będzie komu go zorganizować.