Spaliliśmy knajpę, aby zbudować nową.
Cytat: Jar Jar w 2015-08-13, 17:07Smutne to spostrzeżenie, ale mam intensywne wrażenie, że scena L5R w naszym pięknym nadwiślańskim kraju przeżywa ostateczną zapaść. Jak tak dalej pójdzie to przyszłoroczny Kotei zgromadzi może z 30 graczy. O ile oczywiście będzie komu go zorganizować.Jar zamiast biadolić kopnij w dupę Vasqueza żeby zrobił jakieś ruchy w temacie turnieju storylineowego we wrześniu czy październiku.
Smutne to spostrzeżenie, ale mam intensywne wrażenie, że scena L5R w naszym pięknym nadwiślańskim kraju przeżywa ostateczną zapaść. Jak tak dalej pójdzie to przyszłoroczny Kotei zgromadzi może z 30 graczy. O ile oczywiście będzie komu go zorganizować.
Cytat: kempy w 2015-08-13, 19:31Cytat: Jar Jar w 2015-08-13, 17:07Smutne to spostrzeżenie, ale mam intensywne wrażenie, że scena L5R w naszym pięknym nadwiślańskim kraju przeżywa ostateczną zapaść. Jak tak dalej pójdzie to przyszłoroczny Kotei zgromadzi może z 30 graczy. O ile oczywiście będzie komu go zorganizować.Jar zamiast biadolić kopnij w dupę Vasqueza żeby zrobił jakieś ruchy w temacie turnieju storylineowego we wrześniu czy październiku.Vasq ostatnio rzadko legendę w ogóle w ręce bierze. Ostatni pamiętany przeze mnie raz to gdzieś w okolicy Szcyrkowego Koteiu był.
Twoja lista i tak jest mocno optymistyczna i słowo "zaczyna sypać" również jest mocno optymistyczne:)Wydaje mi się, że się raczej zupełnie posypała scena;PPinkolowi się nie chce.Mirumo się nie chce.Mi się średnio chce.Tomek ma małe dziecko i go ostatnio nie widać;)Szkrabikowi zaraz się bobas urodzi i też ciężko u niego z czasem.Marcin - nasz znajomek chętnie by zagrał, ale w czwartki często bardzo późno kończy robotę. Dlatego myślę, czy zmiana formy to nie jest ostatnia deska ratunku, bo np. ostatnio myśleliśmy z kilkoma ziomkami, żeby robić stałe spotkania z planszówkami.Jedyną inna alteratywą dla naszego środowiska to, żeby jacyś studenci zaczęli grać co mają czas i chęci coś ciągnąć, ale o takich ani widu ani słychu;)
Wybiera się ktoś w czwartek?
niestety rozchorowało mi się dziecko i dzisiaj mnie nie będzie