Spaliliśmy knajpę, aby zbudować nową.
@walec- nie wiem, dla mnie wazniejsze jest to, zebym mial w tej bitwie kogokolwiek, wole dojechac nastepnym kolesiem ktory dostarczy force'a. ale to pewnie specyfika decku, bo u mnie kazdy ma mniej wiecej tyle samo- kensai+ majcher
Self-Appointed Prophet of Doom:Something like :6/4/3Limited : Put a -1 gold cost token on a target peronality . Random dude:Just shut up Self-Appointed Prophet of Doom <_<.
nie, bo event jest eventem a wiec nic nie kosztuje. a akcja to akcja- musi dojsc i tracisz karte z reki, wiec tak jakby placisz.
Wlasnie dlatego zrobila sie z tego nudna gra... mozna by dokladnie tak grac, bitwa, pokazujecie sobie z przeciwnikiem karty... i do domu, nie ma jakiegos kombinowania a o wszystkim decyduje przewaznie kolejnosc zagrania kart... nuda.
Smutne jest to ze dalej nie ma lepszej karcianki niz ta
sa dwie. poker i magic.
inna sprawa ze nie ma takiej drugiej gry gdzie da sie wygrac kazdymi kartami na rece (i przegrac)
Cytat: ertaiOj bo wrzuce maly hipokryto rozmowy z gg dobrze że nie macie nagranego swojego sapania pod prysznicem
Oj bo wrzuce maly hipokryto rozmowy z gg
jeszcze brydz bym do tego dodal, tez najwiecej zalezy od skilla, a nie kart na reku
SW CCG - ta... mi chodzilo o zywe karcianki, bo ta byla faktycznie najlepsza ever.
tak ertai tylko ze przy tej ilosci kart jaka jest w brydzu juz dawno zostalo matematycznie wyliczone ze karty sa w ilus tam grach mniej wiecej takie same, a wiec tylko i wylacznie to jak grasz ma znaczeniea magic ssie- jest tak prosty, ze az za prosty, poza tym mnie osobiscie mechanika chaina doprowadza do szalu