Spaliliśmy knajpę, aby zbudować nową.
nie, bo event jest eventem a wiec nic nie kosztuje. a akcja to akcja- musi dojsc i tracisz karte z reki, wiec tak jakby placisz.
on ma to 0f żeby nie było 'kiwam Ci wszystko, prostuję dwóch i jadę w prowkę'
Mizuno.Ten pan.A Defensive Nature.Private Whispers.Hehehee...
ale i tak bedziesz nim gral, wiec nie chrzan. zreszta tapnac sobie taniego courtiera po to zeby tapnac jakiegos zdyshonorowanego koksa to jest deal
Welcome back, pani Dazai (czy jak jej tam było).
wiec nie panie "wiem wszystko najlepiej" nie będę nmim grał