[FL] Shosuro Aroru, Bayushi Higaonna

[mirumo]

Nic nie pisałem o przegiętych kartach, pisałem o power levelu, którego obniżyć nie mogą, mogą najwyżej go nie podnosić. I BtD w moich oczach tak właśnie wygląda, karty są mocne, co jest przegięte a co nie to wyjdzie jak zwykle w praniu.
Jeśli nowe celestiale są dla ciebie przykładem obniżania powera to nie mamy nawet o czym dyskutować, bo moim zdaniem są to jedne z lepszych kart jakie pokazali.

I na koniec zagdka:

Teraz nie mogą poweru obniżyć, bo karty grają również w tej edycji, skończyło by się to tym, że karty z nowych dodatków w ogóle by do decków nie wchodziły.

W którym miejscu napisałem, że Power level musi wzrastać? A mam przeczucie, że takie właśnie wrażenie odniosłeś.

[Seppun Chikan]

Rozwiązanie zagadki : Power zawsze wzrasta w miarę rozwoju edycji, nie przypominam sobie, żeby w trakcie edycji power level malał. Zakłocenia są przy dodatkach przejściowych. Nie musiałeś tego  pisać, tak jest. Jeżeli się nie zgadzasz z taką opinią (i milcząco założyłeś, że w ramach edycji power może nie rosnąć), to popatrz na poprzednie edycje ...

Tworzenie przegiętych kart napędza power level, ponieważ zmusza - czy to w jednym dodatku, czy w kolejnych - do kontrowania tego, co się zepsuło. Dlatego broken karty przenoszą się na power level. Again, nie musiałeś o nich pisać, tak jest. Wydanie teraz kart, które są na poziomie końcówki CE (i mniejsza o semantuykę)  spowoduje, że w nastepnej edycji poprzeczka wyścigu zbrojeń będzie ustawiona na poziomie tych właśnie kart. I niżej nie zejdzie.

Tak, nowe Celestiale są dla mnie przykładem kart, które nie są przegięte i które obniżają power. Są narzędziami do budowy talii, przydatnymi, UNIWERSALNYMI (a nie pod jeden klan!) - i nie są tak popierniczone jak np. celestiale z PotD.

[mirumo]

Tak, nowe Celestiale są dla mnie przykładem kart, które nie są przegięte i które obniżają power. Są narzędziami do budowy talii, przydatnymi, UNIWERSALNYMI (a nie pod jeden klan!) - i nie są tak popierniczone jak np. celestiale z PotD.

Czyli twoim zdaniem jak coś jest uniwersalne to jest słabe, a jak coś jest tylko do jednego klanu to jest przegięte? Zawsze myślałem, że jest odwrotnie.


W ogóle to mam trudności ze zrozumieniem o co ci chodzi. Mam nadzieję, że to tylko moje zmęczenie a nie trwały uraz.

[Chord]

Chodzi (mam nadzieję, że rozumiem należycie) o ten etap kiedy już potasowaliście decki i gracie. Jak wychodzi np. Yoritomo Guidance w starciu twóch militarek to wiesz, że masz nieźle pod górkę (nie chciałem pisać przerąbane). Do czasu wyjścia Muscla Akodo Guidance straszył i zabijał wszyskie decki wagonowe. Doji to nadal jedna prowka obroniona niemal bez wysiłku.
A te trzy nowe celestiale (może poza ostrym starcie honorówek, gdzie +4 honoru robi różnicę) nie sprawią, że oblejesz się zimnym potem, gdy wyskoczą z prowincji.

Krótko mówiąc celestiale z BtD są przydatne w wielu deckach i wielofunkcyjne, ale same nie zrobią ci gry (jak Yoritomo). To ma na myśli Sejmitar o ile go znam.

[Seppun Chikan]

Zagadka : czy się zgadzamy ?

Celestiale : wciskasz mi coś czego nie powiedziałem. Nie piszę, że uniwersalne = słabe. Pisze, że nowe Celestiale są przydatnymi, uniwersalnymi narzędziami. Będziesz chcieć składać dyshonora na magistratach (fenol) ? Masz do wyboru : Saibaikan (dwa dyshonory i blokada lobowania), ten z FL (plusy do CHi do akcji magistrowych), a kto wie - może Fukuro z Koteja - jeżeli uważasz, że raz na jakiś czas trzeba będzie dać dyla z bitwy. Któryś z nich jest lepszy ? Zależy jaki deck złożysz i co ci będzie w nim potrzebne. Ale masz opcje, wybór - i żadna z tych opcji nie jest na tyle straszna, by musieć mieć ją w decku.

Dla porównania - 2 dyshonory na raz albo 4 honoru kosztem prowincji może się równać z bonusem Yoritomo (dostań prowkę), Hida (+2 siła i zabij prowkę) czy Doji (obroń prowkę) ? Sorry, według mnie nowe Celestiale są o niebo fajniejsze ale słabsze (mniej przegiete, na niższym power levelu - do wyboru) niż stare. I już teraz na nich gram, "kosztem" rozpaczy starych/

[Raven]

nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale Raven po Twoich wypowiedziach chociażby można odnieść wrażenie, że jak coś nie jest "typowo" do stricte dyshonoru to znaczy, że na dobrą sprawę mogło by to nie wychodzić do Skorpa.

tp bardzo źle zabrzmiał wg mnie choćby dlatego że zdecydowałeś sie mnie pojechać za coś czego nie napisałem ponieważ ani słowem nie wspomniałem o scorpowym dishonorze który tak naprawde technicznie nie funkcjonuje, nie wiem na jakiej podstawie dokonałeś takiej nadinterpretacji mojej wypowiedzi, chetnie posłucham

Shosuro Aroru to bardzo mocny ninjas... przede wszystkim koleś który po tym jak dopakujesz go followerkami i zobaczy duelek to się nie poskłada od razu, pomijam już fakt, że przyjmie na siebie duelek od kogoś innego. Reakcja jest BARDZO mocna i prawdę powiedziawszy nie wiem jak jednak taki doświadoczny gracz jak Ty, może ją nazywać tylko "przeszkadzajką". Strzał to tylko dodatkowy smaczek, ale mimo wszystko to potencjalny kill.

ok aroru nie jest złym ninją są poprostu lepsi, mało - jego pojawienie się napewno nie skłoni graczy ninjami do zrezygnowania z Takaharu który ma bradzo podobną zdolność i ma lepsze staty wszystko w tej samej cenie, co do dueli masz racje, jak aroru biegnie w bitwie to przeciwnik 2 razy sie zastanowi żeby zagrać duel który pewnie zostanie przekierowany w Aroru i odpowiedni wykorzystany, pytanie... ile jest tych strasznych dueli które tak miażdżą tych biednych ninjów? Strzał? tak masz racje... smaczek.. i tak naprawde tyle w temacie bo każda akcja killa nie ważne jak crapowa może potencjalnie zabić więc to żaden argument

Bayushi Higaonna, koleś bez rewelacji, ale nie oszukujmy się nie jest zły. Do decków na magistrach będzie wchodził.

jedynymi jego zaletami to force i trait magister koniec

Co do istnienia/nie istnienia skorpa to śmiem twierdzić, że skorp był grywalny dużo wcześniej (właśnie dzięki ninja), ale większość ludzi grająca tym klanem po prostu ma podobne jak Ty zdanie na ten temat i nawet nie myśleli, żeby nawet coś składać. Boom zaczął się jak jakiś koleś wygrał ninjami i wtedy zaczęła się fala ninja...

mhm, czyli z powyższej wypowiedzi można przypuszczać że masz graczy grających tym klanem za bande jełopów którym najpierw trzeba pokazać palcem czym mają grać ażeby wreszcie śliniąc się zrozumieli że "oni nawet nie pomyśleli żeby tak tym grać" dwie rzeczy:

1. gracze klany scoprpiona grajli juz ninjami w samuraiu
2. nie mam ochoty prowadzić z Tobą dalej tej dyskusji

[Vasquez21]

2. nie mam ochoty prowadzić z Tobą dalej tej dyskusji

to chyba nie ma sensu, żebym i ja tracił czas na odpisywanie

[Yoshimitsu]

Po pierwsze, przepraszam Seppun Admina za reakcję, którą wywołała u niego moja wypowiedź, a pozostałych przepraszam za powstałe skutkiem mojej wypowiedzi zamieszanie.
Po drugie, wydawało mi się, że jednak choć trochę dałem merytorycznie do zrozumienia, dlaczego średnio mi te karty pasują, dając przykład tego, co bym chciał zobaczyć. Być może sprowadza się to do lamentu, że inni mają a ja nie mam, ale w gruncie rzeczy pula możliwych akcji w grze jest wartością skończoną i różnica między siłą poszczególnych decktypów - jak sądzę - wynika z tego, które z tych akcji są dla jednych dostępne, a które nie. Z moich niewątpliwie ubogich doświadczeń wynika, że ninje mają następujące problemy:
- brak redirekcji/negacji akcji Limited/Open - wchodzą wszelkie duele, akcje obniżające F do 0 lub do PH (a więc zwykle do 0), blokujące Abilities (np. Yosuga) itp itd  - odpada Duty, Chugo, jest Deflection, ale gra ktoś tym w deckach ninjasowych? Nie sądzę... Jest JEV, owszem
- brak printed killa karty, w zasadzie wszystkie kille są warunkowe (poison) albo RA (łatwe do obrony, nie działają na wysokie F)
- ninja lubią bitwy bez opozycji, ale zablokować przeciwnika przed bitwą bezwarunkowo może tylko Tsubaki - Illness i Ailment wymagają Poisona, w dodatku Ailment nie pozwala na granie wśród ninjasów np. Hisoką. Oczywiście ninja mają movement... chyba, że jeszcze przed bitwą zostanie zablokowany. Ponadto ninja vs Cavalry = opposed battle. Jest Art of Ninjutsu, ale po początkowym zachwycie tą kartą chyba nikt nią nie gra, bo jest jednostronna i zaprzecza założeniom decktypu
- jedynym poważnym mechanizmem Poisona jest Assassin, on też jest niezbędny do ninja movement tricks, w ogóle jest dużo dedykowanych followerów... a jednak brak jest natywnego mechanizmu do ich wyciągania z decka i mielenia... trza wkładać Obfuscation
- do tego obowiązkowe 3x Strike i np. 1x Sneak - bez 1 akcji w ataku ninjasy ssą
- brak seppuku już nie wspomnę...
Zważywszy na to, co trzeba by wkładać do Fate'a, żeby być bardziej uniwersalnym, jakoś dużo się tego robi...

Dlatego pisałem o tym, że chciałbym redirekcję na nieunikalnej postaci, jakiegoś printed bowa (jeden Tsubaki to mało) itp. Tymczasem dostaję takiego sobie RA. Dostaję redirekcję, ale unikalną - to jakbym nie dostał w ogóle. Do tego wygląda na to, ze głównym decktypem militarnym Skorpa będą yojimbasy, a więc nie zapowiada się jakiś wybitny support dla ninjasów, które wyraźnie przechodzą do Spidera. Dostaję Magistra do switcha, który to switch działa tak sobie. Jak napisano, jego zaletą jest 5F i keyword - abilka jest raczej pomijalna. Ponadto wspomniano o zabawkach do dishonoru, które dostał Skorp - tylko że od teraz te wszystkie zabawki zaczynają już działać i u innych a w EE dishonor ma być powszechny.

Stąd moje pewne rozgoryczenie i wzmianka o rozważeniu zmiany klanu - bo inne klany będą miały to, co do tej pory charakterystycznego miał Skorpion, a Skorpion zaś dostaje rzeczy, które mają inny (yojimbo military ),  przez co staje się dla mnie znacznie mniej atrakcyjny, bo zaciera się różnica.

O tym, że słabe może być czekanie do 2 dodatku, żeby klan zaczął być w jakikolwiek sposób konkurencyjny, już też nie wspomnę.

Być może to co napisałem, nie ma sensu merytorycznego - jeśli tak to przepraszam, ale takie mam przemyślenia dotychczasowe. I jak napisałem wcześniej, wolałbym właśnie równanie w dół jeśli chodzi o power level.
Na koniec przepraszam jeszcze raz za zamieszanie, które najwyraźniej wywołałem.

[quas]

troche pitolenie na ten RA5
ja tam strzelam za 4 i zwykle wchodzi. jak strzelam z postaci a przeciwnik neguje reka- ok. to karta do przodu. a ze potem odda-> life. teraz z zabijaniem bywa roznie: steel on steel z taka regularnoscia nadziewal sie na Muscle ze go wywalilem; sa bambusy, sa przekierowania; ale mimo to battle-kill jest w cenie.

magister-fakt, 3C jest klopotliwe. z drugiej strony- magistrer prawie na pewno bedzie wsparty holdingiem (bo to opcjonalne 3 kasy)- to juz 4+. lew-skrobie honor po 1-2. jakby scorp drapal po 1-2 z akcji bitewnych (postacie) tez by mu nie zaszkodzilo. pasywny dyshonor to cos czego wolalbym juz wiecej nie ogladac.

[Bayushi Shinzo]

[...]

weź lepiej zmień klan albo karciankę wogóle:
1. właśnie dostajesz redirect na fazę akcji,
2. silent rot jest zabiciem przez wszytko, pt nie jest jakimś straszliwym obostrzeniem
3. brak open bowu? WIECEJ POISON TOKENÓW
4. flawless assasin jest WYPIERDOLONY W KOSMOS.
5. sits dobiera kartę, kadziliard razy zagrałem go bez opozycji
6. gdyby tylko była jakaś meta na dishonory, może holding jakiś albo co...
7. takaharu

nie umiesz skladać decków? http://ccg.webd.pl/index.php?topic=3784.0
nie umiesz grać? ...

[Walec]

troche pitolenie na ten RA5
ja tam strzelam za 4 i zwykle wchodzi. jak strzelam z postaci a przeciwnik neguje reka- ok. to karta do przodu. a ze potem odda-> life. teraz z zabijaniem bywa roznie: steel on steel z taka regularnoscia nadziewal sie na Muscle ze go wywalilem; sa bambusy, sa przekierowania; ale mimo to battle-kill jest w cenie.

magister-fakt, 3C jest klopotliwe. z drugiej strony- magistrer prawie na pewno bedzie wsparty holdingiem (bo to opcjonalne 3 kasy)- to juz 4+. lew-skrobie honor po 1-2. jakby scorp drapal po 1-2 z akcji bitewnych (postacie) tez by mu nie zaszkodzilo. pasywny dyshonor to cos czego wolalbym juz wiecej nie ogladac.

dokładnie to samo chciałem napisać ja pierdziu skąd u was tekst że 4 czy 5 nikogo nie zabija? ( chyba tylko crab berserker i oniacze się takich Ra nie boją ale przecież jest Shameful and cowardly)
jak wystawiam dark oracla to widze miny przeciwnika  a spytajcie Jacy jak czesto RA za 4 wchodzi w cokolwiek

nie wiem czemu narzekacie Magister to postać do Ataku gali Napewnosię ucieszy bo jego magistrzy nabierają rumieńcy
nie wiem czemu cześć graczy uważa że jak dyshonor to tylko defensywny jak ninja to napewno nic w bitwach nie robi
to jest dużo lepsze pre niż fenola dużo lepsze niż spidera lepsze of Crana (bo lepiej wspera grywalne Theme) nawet niewiem czy nie lepsze od dragona ( za drogie spostacie )  porównywalne z Craba redirect to jedna z najsilniejszych zdolności dlatego tak rzadko ją rozdają

[quas]

bo dyshonor bitewny nie dziala- ma za malo F na postaciach.
a magister z 5F nie dziala bo strzela bez bow za 4 i ma ledwie 3C.

BTW, jezeli bedzie nienegocjowalny dyshonor rownie banalny to 3C staje sie problemem tylko w grach z nowym lwem.

[horror]

dyshonor bitewny dziala, ostatnio wygralem ze zlevikiem pomimo jego 3 oyo seido na stole:)