Gratulujemy uczestnikom i zwycięzcom!

[Centurion]

No gratulacje dla parchatych kuców
A jabbas "pierdole to nie jadę" faktycznie epicko

[kempy]

Jabbas Mistrzem Świata 2014!
Miłosz wygrywa w Strict!

[Dude]

gratsy panowie

[agg]

Congratulationes Gents

[kempy]

Czekamy na Gracjana. Jak wygra to będzie trzech naszych zwycięzców!

[Chord]

Co przyćmi nawet wczorajszy sukces naszej reprezentacji w piłkę kopaną.

[Seppun Chikan]

Na ich cześć : KAMPAI! KAMPAI! KAMPAI!

[horror]

Gratki, gratki, gratki!!!

[Paku]

Gratsy wszystkim!

[kempy]

Gratulacje! Solidny zastrzyk fotelowej adrenaliny.

PS. Gracjan drugie miejsce w Second Chance. Tomek Buda drugie miejsce w Strict.

[Chord]

Sukces narodowy nadal wielki. Chłopaki pokazali, gdzie się najskuteczniej przekłada kartony. Gratulacje dla całej "reprezentacji" szczególnie "pierdolę, nie jadę" Jabby.

[burning_librarian]

siete bravi, complimenti.

[Seppun Chikan]

W sumie należy rozpropagować nowe motto jabbasa : "Pierdolę, nie jadę, bo wygram"

[TooS]

Gratki

[mirumo]

Kapitalne wyniki. Sporo naszych graczy na najwyższych pozycjach, co oznacza, że można jeżdzić na turnieje i chłąnąć skilla od najlepszych, nie koniecznie wyjeżdżając za granicę
Gratulacje dla nowego Mistrza Świata ale również dla pozostałych zawodników. Niech się reszta świata uczy wymawiać polskie nazwiska

[kempy]

Niech się reszta świata uczy wymawiać polskie nazwiska

Odnioslem wrazenie ze oni sobie po prostu robili jaja przekrecajac imiona i nazwiska. Nawet na streamie padlo haslo ze nie chca streamowac zadnego Polaka ze wzgledu na wymowe. Na szczescie musieli.

[Togashi Sparrow]

Gratki! Polska wygrywa z Niemcami na każdym froncie

[kempy]

I czekamy oczywiscie na raporty.

[quas]

I czekamy oczywiscie na raporty.

odpowiadam na odzew.

Gralem lionowym swarmem na sensei. w decku bez ani jednej kill akcji (a jeszcze nigdy nie zatluklem takiej ilosci gadow w przebiegu wszystkich przygod turniejowych)

Kwalifikacje 1 i 3, w obu 2-3.
przeciwnicy sa nieistotni. zaliczylem 4x gold screw (z akcjami typu nie kupuje absolutnie nic w pierwszej turze, albo w drugiej turze tylko 1 chlopek i nic wiecej) oraz 1x gold flood (zobaczylem tylko 1 postac, udalo mi sie najebac 4 osobowej armii kosztem calej reki....z kulturalnym obustronnym wykluczeniem w rezolucji i na 3 prowincjach 3x holding )
jedna gra militarna przegrana - ale bylo na styk.

w uj podłamka (bo podobne gowno spotkalo mnie na koteiu)....w zasadzie wymienilem 4 karty w fate i poszedlem do warzywnika na turniej pocieszenia.

Swiss 6-1.
pierwsze 2 gry moglbym przegrac tylko w przypadku kolejnego strajku decku.
feniks militarny na rae z masa wrozek z 0F...WTF?
lion, satoru sensei, przegrany rzut na zaczynanie, drozsze postacie i jakas totalnie ujowa ekonomia (pierwszy raz widzialem w lwiej militarce grupy teatralne??); pomimo ze nie zaczynalem to ja wygenerowalem napor, przeciwnik tylko sie bronil....i przeebal wszystkie 3 bitwy.
Gracjan, fajnie podeszlo,uczciwe napierdalanko po mesku i udalo sie ogarnac.
Mantis na strzelaniu (Aranai Sensei + drogie chlopki z akcjami + followerzy do strzelania). victory wytlumaczylo zielonym ze nie wolno zabierac luków na uczciwe bicie po mordzie. jajco przystopowalo na 2 tury dziada Tsuruchiego.  4-0
Dragon, kensai na RoA (dla mnie b.trudny przeciwnik- bo bylem nastawiony na bitewny  bow), w pierwszej wykupil holdingi + mnicha  (WTF?). ale tutaj dobrze siadl pieniadz, potem postacie, pelna inicjatywa, 2x musialem mu armie resetowac. 5-0
gdzies po drodze byl jeszcze konik na conquerorach+commanderach. Victory polozylo burakow po ataku (strata boya i prowincji - byla opcja na naebanie atakujacym, ture pozniej juz zlapany i zlomowanie Shakasha z lama i Zensho z horda slonikow)
przy 6-0 sparowalo mnie z 5-1 konikiem na szybkiej postaci, followerach i dojo. przez cala gre kupilem 5 postaci, gdybym mial jedna wiecej to bym wygral (braklo mi 2F by przebic sie przez prowincje)-alternatywnie RoE na rece.

Top16
sparowalo mnie ze Zlevickiem. w zasadzie ta sama zasada dzialania armii-> generowanie naporu + bow. powiem ze w obu grach wygladalo to na bardzo wyrownana gre. nasz angielski sedzia siedzial i sie smial- hordy postaci i w kazdej grze 1 walna bitwa. uczciwie zrzucana w zasadzie cala reka. w obu lewki przegrywaly sie przez mase panonkow

Top8
gralem ponownie z dragonem ze swissa.
gra pierwsza: ja kupilem bazaar, w kolejnej turze znowu bez holdingow....
a u przeciwnika:
t1: mine, mine, postac
t2: productiv, costal, mine.
t3: maluch, grubas, 2x pieniadz.
zaebane 2 prowincje....ja z 1 postacia, wykupilem holding i postac.
jeszcze mialem opcje na naebanie mu w bitwie (calkiem fajny fate)....to dostalem 2x mgr falls.
zostalem zaswarmiony- ja wystawialem boya z 3 F przeciwnik w tym czasie kupowal Nikaru + jakiegos boya 

gra nr 2.
u mnie sredni0 ujowe podejscie zarowno w fate jak i na prowincjach. przeciwnik ma kolejne porno podejscie (2x mine), w drugiej wystawia 2x 4/4 holding + znowu ta unikalna postac ktora sie na airze za friko wystawia.
uczciwe napady w ktorych pozabieralismy sobie po prowincji.
pozniej sie przybronilem , niestety mial o 1 wstawanko za duzo (uniq karta do wstawania krazka)....i kalen z klamka zamiast zginac w rezolucji to musial byc odeslany z favoru skasowalem mu 3 postacie + 2x klamka kosztem 1 martwej postaci (dostala z weaknesa)
ale wykupil dark nage + jeszcze jedna postac (mialem jeszcze 3 bezsensowne karty na reku....niestety nie bylo tam jajeczka ). pobieglem do ataku 3 maluchami (blef) a przeciwnik majac mega przewage na stole nie sprawdzil. zostal na ostatniej prowincji.
wystawilem 2 boyow na jakas forme obrony- mialem hajs na zniszczenie att, victory by skasowac zdolnosc kalenowi+invest, prosty domek, i jeden bow (ktory niewiele wnosil przy 2x prostowanie z krazka)
dostalem duelem i jeden sie kiwnol a drugi zebral z mgr.fallsow od nagi. wjazd w dwie papierzane lwie prowincje (6SP). dalbym rade sie obronic gdybym posiadal absentowe -2F na lapce.

pozdro i pocwicz nad deckiem.
na oslode Gracjan naebal temu dragonowi w kolejnej rundzie.


wnioski:
1)niech mi ktos nie powie ze w tej grze nie trzeba miec choc troche farta. jak podchodzilo statystycznie to albo bylo uczciwe lanie po mordzie (ktore tylko raz przegralem) albo zalewalem przeciwnika masa. (majac wiecej chlopkow + niz battle akcji u przeciwnika).
ale zaliczylem w 21 grach (Q + swiss seconda + topy) w zasadzie 5x screw i 1 raz totalny flood. dwa razy wykupienie o 1 chlopka wiecej dawaloby mi wygrana (np z 2x3 prowincje wysypalem w sumie 2 boyow). nie mogli tego legacy holdingu wydac w styczniu 2014? kilka edycji dochodzili do sytuacji kiedy zloto bylo w miare stabilne ....i potem cofniecie sie o X lat wstecz. powrot do przeszlosci nie oszuka kiurfa matematyki.
btw, Milosz grajac podobnym zlotem (mial 2/2 boy zamiast Mnicha i generalow) zaciol sie ze 2 razy?

2)generalnie Polish Team sie b.dobrze zaprezentowal. EC w Wawie nie bylo wiec przypadkowe.
Gratki dla Jabby to mialem okazje przekazac juz na lotnisku, ale tez dla Milosza za ogarniecie Stricta (legalizowanym deckiem turniejowym ); Szkoda Gracjana- drugi to nadal dobry wynik ale udaloby sie zebrac wtedy komplet  (rok temu ja zaebalem przez co uciekl 3glowyOniacz).
dzieki Gracjan za ogarniecie tego fartownego smoczego dzemojada (naprawde spoko koles ale podejscia ktore mial ze mna budzily wrecz niesmak)
szkoda ze Horrorowi nie udalo sie dotrzec.

3) kilku topowych europejskich graczy ma ewidentnie kanciarskie nawyki. szczegolnie na pieniadzu. 
co jest o tyle ujowe ze w rozmowach sa piewcami fair play.
a to nadal sa tylko kartoniki z w zasadzie bezwartosciowymi nagrodami (z punktu widzenia ludzi spoza srodowiska)

4)pod wzgledem organizacyjnym imo rok temu EC wypadlo lepiej. ogarnialo sie podobna ilosc ludzi, ale turniej przebiegal sprawniej bez obsow czasowych. byly przerwy na jedzonko (np grajac z secondzie nie przewidziano zadnej przerwy na jedzenie - a barowe jedzenie wygladalo tak ze niewiadomo bylo z ktorej czesci kucharza sie wydostalo    )

5)dzieki sasiadom z Gliwic za przygarniecie  , dzieki czemu udalo mi sie na WC pojechac.
Starzejemy sie, to byl wyjatkowo "grzeczny" wypad.

6) Dziekuje tez Miłoszowi, Klepkowi i Kempemu za cenne porady. niestety nie mialem za duzo czasu na ogrywanie decka wiec wasze rady przyspieszyly proces ewolucji konstrukcji.

ps. Miłosz nastepnym razem powinnismy zaciesnic wspolprace w ramach wymiany doswiadczen. zmiksowanie pewnych rozwiazan ktore mielismy w fate daloby obopolne korzysci 
podobno mamy nawet swoj zaciszny klanowy pokoik

[Klepek]

Widze, ze Cie w koncu przekonalem do victory:)
Dziex za raport:)