Battle for Rokugan

[kempy]

Przez chwilę ponoć pojawiło się na stronie FFG.

Więcej tutaj: http://imgur.com/a/E6yMc

I tutaj: https://community.fantasyflightgames.com/topic/257623-news-battle-for-rokugan-boardgame/


I już jest pełna zapowiedź:

https://www.fantasyflightgames.com/en/news/2017/8/30/battle-for-rokugan/

[kamron6]

Nie tylko LCG, ale też planszówkę od GoTa zgapią 

[612]

Hajs się musi zgadzać.

[Arkhon]

Nic jak typowego area control bym sie nie spodziewał z ich strony w pierwszej implementacji planszowej l5r, a tak sie sklada ze w zasadzie ze to moj ulubiony podgatunek planszy (ah euro ftw).

Chętnie, mimo wyczekiwanego Rising Sun, zainteresuje sie i tym tytulem. Nie jest tak widowiskowy moze, ale zapowiada sie niezle, co jak co, ale planszowki ffg umie robic i to b dobrze.

Eh jeszcze te TI 4th edition w tym roku... portfel puacze...

[kunoichi]

Lata temu ta gra miała wyjść z rąk AEG-a widziałem zdjęcia i jest to bardzo podobne do tego, co zrobił AEG lata temu, tylko zmodyfikowane na modłę AGOTa. Kiedyś miała to być gra militarna, teraz nie rozumiem czy to militarka ekonomiczna czy jakiś zupełnie inny typ gry.

5-6 lat temu byłyby hicior, teraz za duża jest konkurencja na rynku planszówek i moim zdaniem FFG nie jest już nr 1 (choć robi przyzwoite rzeczy). 



 

[Raven]

... tylko zmodyfikowane na modłę AGOTa.

chciałbym zauważyć że to, że gra ma planszę w charakterze mapy i osłonki dla graczy nie znaczy automatycznie że została zrobiona/zmodyfikowana "na modłę AGoTa".

Nie wiem czy to wpływ całkiem niezłego serialu ale ostatnio coraz więcej ludzi wszysko porównuje do Agota czasem w zupełnie irracjonalny sposób.

[kunoichi]

Serialu nie oglądam czekam na winds of winter. Miałem na myśli planszówkę agota. Aegowa miała być militarką ze jednostkami unikalnymi dla klanów fen miał mieć mega shugasów kuc miał szybko hasać po planszy. Tutaj póki co nie ma takich pomysłów stąd rozczarowanie. Wiele gier plaszowych bardziej kusi niż proponowany l5r.

[Raven]

Tak, tez miałem na myśli planszówkę Agot.

Co do samej battle for Rokugan to jedyne co o niej wiem to jak bedzie wyglądać plansza i  że wygrywa się poprzez zbieranie honoru oraz to ze bedzie sie tam walczyć o prowincję ( w celu jeszcze szybszego zbierania honoru). Dla mnie to tyle co nic, i nie bardzo mam możliwość porównania jej do innej planszówki, przynajmniej dopóki nie przeczytam instrukcji. Ale może wiesz coś więcej skoro możesz ocenić która gra jest "bardziej kusząca" a która nie.

Anyway, mój przekaz w  skrócie jest taki ze zabyt wcześnie ją oceniać czy z czymkolwiek porównywać.

[kunoichi]

W sumie masz rację.

[kempy]

https://www.fantasyflightgames.com/en/news/2017/11/8/lay-your-battle-plan/

[kempy]

Na Kotei w Madrycie mozna było pograć w BfR.

"Today we had the chance to try “Battle for Rokugan”. Game is much simpler than AGOT, with main rules similar to Diplomacy. I think it can be played in an hour or so, it took us 90 mins, reading the rules, with 6 players. Nice components (control tokens may become my new honor ones), unfortunately the map is a bit too generic..."

[kempy]

Grał ktoś? Jakieś wrażenia? To jedyna nowa rzecz z logiem L5R w którą mógłbym ewentualnie spróbować zagrać.

[Warenhari]

Ten ktoś grał i na 2 i na 4 osoby. W obu wariantach sprawdza się bardzo dobrze, choć charakter rozgrywki jest nieco inny. Nie ma downtime'u, chyba, że ktoś ma totalny paraliż decyzyjny, ale ruchy przeciwnika nas interesują, więc nie ma efektu nudnego czekania na swoją turę. Gra ma zawsze 5 rund, więc nie dłuży się, a czas gry 60-90 min jest całkiem realny nawet 4 osobach, jeśli tylko ktoś nie zamiera na 5 minut przed każdym swoim ruchem. Dodatkowo, każda runda ma swój charakter - o co innego walczy się w pierwszych dwóch, o co innego na końcu, np. w ostatniej rundzie zabezpieczasz swój cel dodatkowy i ewentualne pełne terytoria dla dodatkowych punktów, o co mniej dbasz w środku rozgrywki.
Gra w porównaniu z konkurencja (typu Rising Sun) jest niedroga i dostępna. Polecam spróbować.
Jedyna wada o jakiej piszą ludzie, to niezbyt duże i nie hiper-wyraziste znaczniki - ja miałem przez moment takie wrażenie zanim wylądowały na planszy. Po rozgrywce już tego wrażenia nie mam. Dobrze współgrają i żaden element nie dominuje przesadnie planszy.
Jeśli masz jakieś konkretne pytanie, to pisz.

Pozdrawiam

[Arkhon]

Battle for Rogukan jest "decent", ale chyba wolałbym klasycznego Tigris and Euphrates, podchodzą pod tę samą kategorię w zasadzie. Czyli mocno konfliktowy abstrakt (wiem wiem, gra się inaczej)

Zbiera dość dobre recki, jest dość balanced, każdy ma tę samą pule, pytanie kiedy wykorzysta się i na co ów znaczniki. Kojarzy mi się z prostymi grami typu "pan tu nie stał"
Nie jest to ciężka kategoria.Oczywiście nie upraszczam aż tak, ma swój smaczek i każdy klan ma swoje cuś, są też kartoniki, tego wszystkiego nie tak wiele, ale pozwala na niezłą dawkę frajdy. Nie mam dostępu na tyle do tytułu, aby rzetelnie zrecenzować. Nie to co do porównywanego tytułu...

Ogólnie nie porównywałbym z RS, bo to jak "wojnę" do "bryżdza" porównać. Konkurencją bym nie nazwał, pokrywa się lekko fluff i właściwie nic więcej.

[kempy]

Graliscie w Szczecinie, czy nie?

[Bayushi Shinzo]

Nie było czasu

[kempy]

No nic, czekam na swoją kopię i jak Vasquez już załatwi to dam znać.

[612]

prawdziwa bitwa o Rokugan ma miejsce dziś, tu, w naszych sercach.

[kempy]

Pierwsza gra i od razu w maksymalnym składzie. Kiepsko napisana instrukcja nie przeszkodziła w dobrej zabawie. Mimo naprawdę prostej mechaniki dzieje się na stole dużo. Przy pięciu osobach jest wystarczająco gęsto na mapie, więc każdy musi ziugać w każdego co prowadzi do ciekawych spięć i pyskówek. Od stron technicznej podzielam popularną opinię, że kolorystyka żetonów powoduje, że na planszy wszystko się zlewa w całość i można coś łatwo przeoczyć. Od strony mechanicznej dobrze/źle trafiony Secret Objective może przekreślić szansę na wygraną albo niesamowicie ułatwić zwycięstwo.

Polecam, gra jest szybka, konfliktowa i ma coś z karcianki w tym doborze żetonów, gdzie trzeba dostosować się podczas tury do własnej ręki a w późniejszym etapie (czwarta i piąta runda) także do zawartości discardów przeciwników.

Koniec końców, wreszcie coś grywalnego z nowym logiem L5R na pudełku.

[kempy]

Słowem komentarza. Post do którego będę wrzucał znalezione - moim zdaniem ważne - klaryfikacje/wyjaśnienia, na które nie daje odpowiedzi instrukcja. Instrukcja, która jest po prostu kiepska.

1) Istnieje oficjalny tiebreaker podczas wyłaniania zwycięzcy w przypadku takiej samej liczby Honoru. Jest to ilość podbitych prowincji wliczając obie prowincje Shadowlands.

2) Po odkryciu żetonów automatycznie usuwane są te źle wyłożone. Podręcznikowo więc można było czitersko (lub
 przypadkowo) chronić żetonem Blessing np. żeton Raid. Zostało to sklaryfikowane tak, że jeśli żeton Blessing zostanie położony nielegalnie, po odkryciu odrzuca się jego i żeton pod spodem.

3) Na początku swojej rundy można zagrać pod rząd, poprzedzając wyłożenie tokena, więcej niż jedną kartę Scout lub Shugenja.

4) karta Secret Objectve, która patrzy na gracza z najmniejszą ilością kontrolowanych Prowincji, działa również, jeśli inny gracz też posiada tą samą (najmniejszą) liczbę kontrolowanych Prowincji.